Krótki opis

Blog kursu na temat podstaw wiary "W co właściwie wierzymy"- przedstawienie/podsumowanie głównych prawd wiary katolickiej.

niedziela, 23 stycznia 2011

Część 1: Istnienie Boga

W ramach wstępu:
Zasadnicze pytania: Kto nas stworzył? Kim jest Bóg? Na nie odpowiemy póżniej.

Dlaczego Bóg nas stworzył?
Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego (KKKK):
1. Jaki jest zamysł Boga wobec człowieka? (pkty KKK 1-25)
Bóg, w samym sobie nieskończenie doskonały i szczęśliwy, zamysłem czystej dobroci, w sposób całkowicie wolny stworzył człowieka, by uczynić go uczestnikiem swego szczęśliwego życia. Gdy nadeszła pełnia czasów, Bóg Ojciec posłał swego Syna jako Odkupiciela i Zbawiciela, aby ludzi rozproszonych przez grzech zjednoczyć w swoim Kościele, by za sprawą Ducha Świętego stali się Jego przybranymi dziećmi oraz dziedzicami Jego wiecznej szczęśliwości.
czyli
1.       Aby okazać swoją nieskończoną moc i dobroć.
Czy to oznacza, że jest egoistą tworzącym dla swojej czci i chwały? Nie, gdyż tego nie potrzebował.
Analogia (jak zawsze niedoskonała): Dzieło w umyśle utalentowanego malarza. Następnie realizcja na płótnie nie sprawia, że malarz staje się lepszy lub doskonalszy.
2.       Abyśmy mogli uczestniczyć w jego wiecznym szczęściu w Niebie.
Przykład: Amerykański żołnierz & zdjęcie dziewczyny.Korespondencja,itp.  Uczucie, spotkanie i miłość spełniona, choć w sposób niedoskonały.
A co z Bogiem? Tylko on może zaspokoić wszystkie tęsknoty i pragnienia ludzkiego serca.
Ogrom szczęścia: Ani oko nie widziało, ani ucha nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć.
SZCZĘŚCIE
·         Nikt z nas nie jest osobą w 100% szczęśliwą.
·         Czasem myślimy zdobycie wszystkiego, czego pragniemy = osięgnięcie pełni szczęścia.
·         Potem jednak, okazuje się, że czgoś nam jeszcze brakuje.
·         “Picie słonej wody”.
·         Fakt, że nikt nie osiągnie pełni szczęścia w życiu doczesnym jest jednym z dowodów istnienia nieprzemijającego szczęścia, oczekującego nas po śmierci. Bóg nie wystawia na frustrację ludzi, których stworzył.
·         Nawet jakby wszystkie marzenia się spełniły, to nadchodzi śmierć, która wszystko odbiera.
·         Pragnienia wewnętrzne (picie, jedzenie oraz nabyte (uwarunkowane zewnętrznie, najnowszy model Lamborghini).
Pytanie się pojawia co powinniśmy czynić, aby znaleźć się w Niebie?
·         Uwaga: Szczęście wieczne - Niebo, to nie tylko miejsce rodzinnego spotkania.
·         Analogia: Audiencja z kimś ważnym (np. Steve Jobs lub Adam Małysz).
·         Niebo to przede wszystkim kontemplacja Boga.
·         Bóg nie powie “skoro mnie nie kochasz, to idź do piekła, człowiek sam dokonuje wyboru, jak ślepiec, który nie widzi światła słońca, które świeci pełnym blaskiem”.
·         Miłość do Boga - podstawa. Nie możemy kochać kogoś, kogo nie znamy (poznawać, każdy wg własnych możliwości).
·         Część naszej “korespondencji” (zob. amerykański żołnierz & dziewczyna) z Bogiem to zgłębianie prawd wiary.
·         Dowód naszej miłości jest postępowanie, które ma wywołać zadowolenie i odpowiadać życzeniom osoby kochanej.
·         Miłość do Boga to nie kwestia uczuć, istotą jest wola.
·         Dowodem naszej miłości nie jest, co czujemy, ale to, co jesteśmy gotowi dla Niego zrobić.
·         W Niebie każdy osiągnie pełnię szczęścia, jedni będą mieli większą zdolność niż inni.
·         Pełna butelka półlitrowa vs pełna butelka litrowa.
·         Poznać Boga, aby kochać. Miłość objawia się czynami – służyć Bogu.
·         Szczęście wieczne możliwe dzięki łasce Boga, licząc tylko na własne siły nie osiągniemy miłości pozwalającej dostąpić królestwa niebieskiego.
·         „Instrukcja skomplikowanej obsługi maszyny” – jak to działa?
·         Bóg wysłał pomoc z „Headquater”, by przekazał wszystkie potrzebne informacje. Jego Syn Jezus Chrystus za pośrednictwem Kościoła, uczy nas poznawać kochać i służyć Bogu
·         Kościół zebrał główne prawdy wiary w wyznaniu wiary (Credo), zobacz poniżej.
·         Niektóre prawdy z nich przy sprzyjających warunkach moglibyśmy odkryć sami: np. istnienie Boga, że stworzył niebo i ziemię. Inne znamy tylko dlatego, że Bóg o nich powiedział, np. że w jednym Bogu są trzy Osoby Boskie.
·         To samo objawienie od początku Kościoła, żadnych nowych prawd, ale teraz o wiele więcej rozumiemy. Wierzymy dokładnie w to samo, co 2000 lat temu.
·         Przedstawienie nowego dogmatu – nie oznacza, że nowa prawda.
·         Objawienie = Pismo Święte + Tradycja

Symbol Apostolski: Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi i w Jezusa Chrystusa,Syna Jego Jedynego,Pana naszego,który się począł z Ducha Świętego. Narodził się z Marii Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego,stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.Wierzę w Ducha Świętego,święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny.Amen


Symbol Konstantynopolitański 
Łacina
Polski
Credo in unum Deum,
Patrem omnipotentem,
factorem caeli et terrae,
visibilium omnium et invisibilium.

Et in unum Dominum Iesum Christum,
Filium Dei unigenitum,
et
 ex Patre natum ante omnia saecula.


Deum de Deo
 
Lumen de Lumine,
Deum verum de Deo vero,
genitum non factum,
consubstantialem Patri:
per quem omnia facta sunt;
qui propter nos homines et propter nostram salutem
descendit de caelis,
et incarnatus est de Spiritu Sancto
ex Maria Virgine,
et
 homo factus [inhumanatus] est,
crucifixus etiam pro nobis sub Pontio Pilato,
passus et sepultus est,
et resurrexit tertia die, secundum Scripturas,
et ascendit in
 caelum 
sedet ad dexteram Patris,
et iterum venturus est cum gloria,
iudicare vivos et mortuos:
cuius regni non erit finis.


Et in Spiritum Sanctum,
Dominum et vivificantem,
qui ex Patre
 Filioque procedit.
Qui cum Patre et Filio
 simul adoratur  et conglorificatur:
qui locutus est per prophetas.

Et
 [in] unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam.
Confiteor
 unum baptisma in remissionem peccatorum.
Et expecto
 resurrectionem mortuorum,
et vitam
 venturi saeculi. Amen.
Wierzę w jednego Boga,

Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.

I w jednego Pana Jezusa Chrystusa,
Syna Bożego Jednorodzonego,
który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami,

Bóg z Boga,
Światłość ze Światłości,
Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego.
Zrodzony a nie stworzony,
współistotny Ojcu,
a przez Niego wszystko się stało.
On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba.
I za sprawą Ducha Świętego
przyjął ciało z Marii Dziewicy i stał się człowiekiem.
Ukrzyżowany również za nas,
pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany.
I zmartwychwstał dnia trzeciego,
jak oznajmia Pismo.
I wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Ojca.
I powtórnie przyjdzie w chwale, sądzić żywych i umarłych,
a Królestwu Jego nie będzie końca.

Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela,
który od Ojca
 i Syna pochodzi,
który z Ojcem i z Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę,
który mówił przez proroków.


Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
Wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów.
I oczekuję wskrzeszenia umarłych
i życia wiecznego w przyszłym świecie.
Amen.

PODSTAWY NASZEJ WIARY: Temat 1. Istnienie Boga
1. Wymiar religijny istoty ludzkiej 
KKKK2. Dlaczego w człowieku jest pragnienie Boga? 27-30, 44-45
Bóg sam, stwarzając człowieka na swój obraz, wpisał w jego serce pragnienie poznania Go. Jeśli nawet to pragnienie jest często nie dostrzegane, Bóg nie przestaje wzywać każdego człowieka, aby Goszukał i znalazł w Nim pełnię prawdy i szczęścia, których poszukuje bez wytchnienia. Ze swej natury i powołania jest więc człowiek istotą religijną, zdolną do wejścia w komunię z Bogiem. Z tej intymnej i żywej więzi z Bogiem wyrasta jego fundamentalna godność.
·         Wymiar religijny charakteryzuje istotę ludzką od jej początków.
·         Negacja Boga i próba wykluczenia Go z kultury i z życia społecznego i świeckiego są zjawiskami stosunkowo niedawnymi, ograniczonymi do pewnych obszarów świata zachodniego.
·         Fakt, że wielkie religijne i egzystencjalne znaki zapytania pozostają niezmienne w czasie zaprzecza idei, że religia jest ograniczona do „dziecięcej” fazy ludzkiej historii i przeznaczona do zniknięcia wraz z rozwojem wiedzy. 

2. Od stworzeń materialnych do Boga 
KKKK3. Jak można poznać Boga za pomocą samego światła rozumu? 31-36, 46-47 Biorąc za punkt wyjścia rzeczy stworzone, tj. świat materialny i osobę ludzką, człowiek może za pomocą naturalnego światła rozumu poznać w sposób pewny Boga jako Przyczynę i Cel wszystkich rzeczy i jako Najwyższe Dobro, Prawdę i Piękno Nieskończone.
KKKK4. Czy wystarczy samo światło rozumu do poznania tajemnicy Boga? 37-38 Człowiek napotyka wiele trudności w poznaniu Boga za pomocą samego światła rozumu. Ponadto nie może o własnych siłach wniknąć w głębię tajemnicy Boga. Z tego powodu potrzebuje Objawienia Bożego, nie tylko odnośnie do prawd, które przekraczają możliwości ich rozumienia, lecz także gdy chodzi o prawdy religijne i moralne, które - jakkolwiek same przez się dostępne rozumowi mogą w ten sposób przez wszystkich być poznane bez trudności, z zupełną pewnością i bez domieszki błędu.

Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK):
31 Człowiek stworzony na obraz Boga, powołany, by Go poznawać i miłować, szukając Boga, odkrywa pewne "drogi" wiodące do Jego poznania. Nazywa się je także "dowodami na istnienie Boga"; nie chodzi tu jednak o dowody, jakich poszukują nauki przyrodnicze, ale o "spójne i przekonujące argumenty", które pozwalają osiągnąć prawdziwą pewność.
Punktem wyjścia tych "dróg" prowadzących do Boga jest stworzenie: świat materialny i osoba ludzka.
32 Świat: biorąc za punkt wyjścia ruch i stawanie się, przygodność, porządek i piękno świata, można poznać Boga jako początek i cel wszechświata.
Święty Paweł stwierdza w odniesieniu do pogan: "To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła" (Rz 1, 19-20).
Święty Augustyn mówi: "Zapytaj piękno ziemi, morza, powietrza, które rozprzestrzenia się i rozprasza; zapytaj piękno nieba... zapytaj wszystko, co istnieje. Wszystko odpowie ci: Spójrz i zauważ, jakie to piękne. Piękno tego, co istnieje, jest jakby wyznaniem (confessio). Kto uczynił całe to piękno poddane zmianom, jeśli nie Piękny (Pulcher), nie podlegający żadnej zmianie?" 
33 Człowiek: zadaje sobie pytanie o istnienie Boga swoją otwartością na prawdę i piękno, swoim zmysłem moralnym, swoją wolnością i głosem sumienia, swoim dążeniem do nieskończoności i szczęścia. W tej wielorakiej otwartości dostrzega znaki swojej duchowej duszy. "Zalążek wieczności, który w sobie nosi, nie może być sprowadzany do samej tylko materii" - jego dusza może mieć początek tylko w Bogu.
34 Świat i człowiek świadczą o tym, że nie mają w sobie ani swej pierwszej zasady, ani swego ostatecznego celu, ale uczestniczą w Bycie samym w sobie, który nie ma ani początku, ani końca. W ten sposób tymi różnymi "drogami" człowiek może dojść do poznania istnienia rzeczywistości, która jest pierwszą przyczyną i ostatecznym celem wszystkiego, "a którą wszyscy nazywają Bogiem" 
35 Władze człowieka uzdalniają go do poznania istnienia osobowego Boga. Aby jednak człowiek mógł zbliżyć się do Niego, Bóg zechciał objawić mu się i udzielić łaski, by mógł przyjąć to objawienie w wierze. Dowody na istnienie Boga mogą jednak przygotować człowieka do wiary i pomóc mu stwierdzić, że wiara nie sprzeciwia się rozumowi ludzkiemu.
·         Do pełni potrzeba jednak objawienia, że Bóg jest Ojcem, inaczej może wyjść “wielka nieograniczona moc”, “której lepiej nie podpadać”, czy też Zegarmistrz, daleki bóg, który nakręcił świat, ale się w jego działanie nie wtrąca
·         Bóg nie jest przedmiotem naszego poznania empirycznego. 
·         Każda droga ku istnieniu Boga dosięga tylko konkretnego aspektu lub wymiaru absolutnej rzeczywistości Boga. Bogactwo i bezmiar Boga są takie, że żadna z tych dróg sama w sobie nie może dojść do pełnego i osobistego obrazu Boga, tylko do którejś z jego cech: istnienia, rozumu, Opatrzności, i tak dalej. 
·         Wiele różnych dróg na przestrzeni wieków dowodzi istnienia Boga w różny sposób.
·         Do ich zrozumienia należy wyjść od znajomości rzeczy opartej na realizmie
·         Znajomość Boga jest również dostępna zdrowemu rozsądkowi; podziw wobec piękna i ładu natury, wdzięczności za bezinteresowny dar życia, podstawę i rację dobra i miłości.
·         Świadectwo Pisma Świętego (por. Mdr 13, 1-9, Rz 1, 18-20, Dz 17, 22-27) oraz nauczanie Magisterium Kościoła potwierdzają, że ludzki rozum może dojść do poznania istnienia Boga Stwórcy wychodząc od stworzeń (por. Katechizm, 36-38). Równocześnie zarówno Pismo, jak i Magisterium ostrzegają, że grzech i zła dyspozycja moralna mogą utrudnić to rozpoznanie. 
·          Mdr 13, 1-9: Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem. Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa - winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności; a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw - winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił. Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę. Ci jednak na mniejszą zasługują naganę, bo wprawdzie błądzą,  ale Boga szukają i pragną Go znaleźć. Obracają się wśród Jego dzieł, badają, i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą. Ale i oni nie są bez winy: jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy, by móc ogarnąć wszechświat - jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana? 
3. Ludzki duch objawia Boga 
·         Istota ludzka dostrzega swoją wyjątkowość i pierwszeństwo nad resztą przyrody.
·         wiele aspektów swojego życia biologicznego podobne do innych gatunków zwierząt, ale są rzeczy wyjątkowe niespotykane wśród zwierząt:
o   dokonuje refleksji nad samą sobą,
o   jest zdolna do rozwoju kulturalnego i technicznego,
o   dostrzega moralność własnych działań,
o   przenika swoją wiedzą i swoją wolą,  ale przede wszystkim swoją wolnością, resztę materialnego wszechświata
·         Od początku kultura i religijność narodów wyjaśniały tę transcendencję istoty ludzkiej stwierdzając jej zależność od Boga. Judeochrześcijańskie Objawienie naucza, że istnienie człowieka zostało stworzone na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1, 26-28). 
·         Osoba ludzka jest sama w sobie drogą do Boga. Istnieją drogi, które prowadzą do Boga wychodząc od własnego doświadczenia egzystencjalnego (por. Katechizm¸ 33). 
·         Obecność sumienia, które aprobuje dobro, jakie czynimy i karci zło, jakie popełniamy albo chcielibyśmy popełnić, prowadzi do uznania Najwyższego Dobra.
·         Obok własnego sumienia istota ludzka uznaje swoją wolność osobistą jako warunek własnego moralnego działania. W tym uznaniu się za wolną istota ludzka odczytuje w sobie stosowną odpowiedzialność za własne czyny oraz istnienie Kogoś, przed kim jest odpowiedzialna.
·         „Uznajemy z wdzięcznością, ponieważ rozumiemy szczęście, do którego jesteśmy przeznaczeni, że wszystkie stworzenia zostały powołane do istnienia z nicości przez Boga i dla Boga: my, ludzie, stworzenia rozumne, chociaż tak często tracimy rozum, i stworzenia nierozumne, te które biegają po powierzchni ziemi lub mieszkają w morskich głębinach czy też szybują po błękicie nieba, wzbijając się aż ku słońcu. Ale spośród tej cudownej różnorodności stworzeń jedynie my, ludzie — nie mówię tutaj o aniołach — zdolni jesteśmy zjednoczyć się w wolności z naszym Stwórcą. Możemy oddać należną Mu jako Stwórcy wszechrzeczy chwałę, albo Mu jej odmówić”, Św. Josemaría Escrivá, Przyjaciele Boga, 24.
·         We współczesnym kontekście kulturowym często neguje się prawdę o ludzkiej wolności redukując osobę do trochę bardziej rozwiniętego zwierzęcia, albo utożsamia się siedzibę życia duchowego (umysł, sumienie, dusza) z cielesnością organu mózgu i procesami neurofizjologicznymi, negując istnienie moralności człowieka. Na tę wizję można odpowiedzieć argumentami, które udowadniają na płaszczyźnie rozumu i ludzkiej fenomenologii autotranscendencję osoby ludzkiej, wolną wolę, która działa również w wyborach uwarunkowanych naturą oraz niemożliwość zredukowania umysłu do mózgu. 
·         Również w obecności zła oraz niesprawiedliwości na świecie wielu widzi dzisiaj dowód na niestnienie Boga, dlatego że gdyby istniał, nie pozwoliłby na to. W rzeczywistości ten niepokój i ten znak zapytania są również „drogami” do Boga. W rzeczywistości osoba postrzega zło i niesprawiedliwość jako niedostatek, jako bolesne niezasłużone sytuacje, które domagają się dobra i sprawiedliwości, do której się dąży. Otóż gdyby najgłębsza struktura naszej istoty nie dążyła ku dobru, nie widzielibyśmy w złu szkody i niedostatku. 
·         “Prawdziwa sprawiedliwość dopiero po śmierci” - w istocie ludzkiej istnieje naturalne pragnienie prawdy, dobra i szczęścia, będących przejawami naszego naturalnego dążenia, aby ujrzeć Boga. Gdyby takie dążenie się nie powiodło, stworzenie ludzkie zamieniłoby się w istotę egzystencjalnie sprzeczną, ponieważ te dążenia stanowią najgłębsze jądro życia duchowego i godności osoby.
·         Pismo Święte zawiera nauczanie wprost na temat istnienia prawa moralnego wpisanego przez Boga w serce człowieka (por. Syr 15, 11-20, Ps 19, Rz 2, 12-16). - „moralne prawo naturalne”, dostępne dla ludzi z każdej epoki i kultury, chociaż jego uznanie, tak jak w przypadku istnienia Boga, może pozostawać w ciemności z powodu grzechu.
·         Magisterium Kościoła podkreślało wielokrotnie istnienie ludzkiego sumienia i wolności jako dróg do Boga. 
4. Negacja Boga – przyczyny ateizmu 
·         Rozmaite argumentacje filozoficzne używane w celu „udowodnienia” istnienia Boga nie powodują koniecznie wiary w Boga, ale tylko zapewniają, że taka wiara jest racjonalna.
·          Dzieje się tak zaś z różnych przyczyn:
a) prowadzą człowieka do uznania niektórych cech filozoficznych obrazu Boga (dobroć, rozum, i tak dalej), a pośród nich samego Jego istnienia, ale nie wskazują niczego na temat Kim jest osobowa istota,
b) wiara jest wolną odpowiedzią człowieka Bogu, a nie koniecznym wnioskowaniem filozoficznym;
c) sam Bóg jest przyczyną wiary – to On objawia się bezinteresownie i porusza swoją łaską serce człowieka, żeby ten przylgnął do Niego;
d) należy rozważać ciemność i niepewność, z jaką grzech rani rozum człowieka przeszkadzając zarówno w uznaniu istnienia Boga, jak też w odpowiedzi wiary na Jego Słowo (por.Katechizm, 37). Z tych przyczyn, a zwłaszcza z tej ostatniej, zawsze jest możliwa negacja Boga przez człowieka. 
·         Ateizm posiada odmianę teoretyczną (próbę pozytywnej negacji Boga na drodze rozumowej) oraz praktyczną (negacja Boga własnym zachowaniem, przez życie, jakby Bóg nie istniał).
·         Wyznawanie ateizmu pozytywnego jako konsekwencja rozumowej analizy typu naukowego, empirycznego jest sprzeczne samo w sobie, dlatego że, Bóg nie jest przedmiotem wiedzy naukowo-doświadczalnej.
·         Rozpowszechnioną przyczyną ateizmu pozytywnego jest uważanie, że jeżeli Bóg istnieje, wówczas nie bylibyśmy wolni. To podejście ignoruje fakt, że zależność stworzenia od Boga jest podstawą wolności i autonomii stworzenia. Prawdą jest raczej coś przeciwnego: jak ukazuje historia narodów i nasza ostatnia epoka kulturowa, kiedy neguje się Boga, na koniec neguje się również człowieka i jego transcendentną godność. 
·         Inni dochodzą do negacji Boga uważając, że religia, a zwłaszcza chrześcijaństwo, stanowi przeszkodę w rozwoju człowieka, dlatego że jest owocem niewiedzy i przesądu. Na tę obiekcję można odpowiedzieć w oparciu o podstawy historyczne. Można wykazać pozytywny wpływ chrześcijańskiego Objawienia na koncepcję osoby ludzkiej i jej prawa, a nawet na początek i rozwój nauk.
·         Pośród przyczyn ateizmu, zwłaszcza ateizmu praktycznego, należy zawrzeć również zły przykład wierzących. W sposób pozytywny, od II Soboru Watykańskiego Kościół zawsze wskazywał świadectwo chrześcijan jako główny czynnik dla realizacji koniecznej „nowej ewangelizacji”
·         często bóg, w którego nie wierzą ateiści rzeczywiście nie istnieje, gdyż prawdziwy Bóg nie jest “tyranem”, ani “zegarmistrzem”
·         Warto zobaczyć film “Ateizm opium dla mas” http://www.youtube.com/watch?v=rwVB7EaGRPA
5. Agnostycyzm i obojętność religijna 
·         Agnostycyzm - rozum ludzki nie może stwierdzić niczego o Bogu i Jego istnieniu.
·         Często jego obrońcy stawiają sobie za cel staranie o życie osobiste i społeczne, ale bez żadnego odniesienia do jakiegoś ostatecznego celu, usiłując w ten sposób przeżywać humanizm bez Boga.
·         Kto nie wybiera żadnego celu własnych czynów, w rzeczywistości jednak wybiera cel
·         Obojętność religijna –stanowi dzisiaj główny przejaw niewiary
·         Temat Boga nie jest brany na serio albo nie przydaje mu się absolutnego znaczenia, dlatego że w praktyce jest przytłumiony przez życie zwrócone ku dobrom materialnym.
·         Obojętność religijna współistnieje z pewną sympatią dla sacrum i być może pseudoreligijnością, które są wykorzystywane w moralnie niedbały sposób, jakby chodziło o dobra konsumpcyjne.
·         W celu utrzymania przez długi czas postawy obojętności religijnej istota ludzka potrzebuje ciągłego odwracania uwagi, aby w ten sposób nie zatrzymywać się na najistotniejszych egzystencjalnych problemach, oddzielając je zarówno od własnego życia codziennego, jak również od własnego sumienia. Chodzi o takie kwestie jak sens życia i śmierci, moralna wartość własnych uczynków, i tak dalej. Jednak jako że w życiu człowieka zawsze są wydarzenia, które „pokazują różnicę” (zakochanie, ojcostwo i macierzyństwo, przedwczesna śmierć, ból i radość, i tak dalej), postawa „indyferentyzmu” religijnego wydaje się nie do utrzymania przez całe życie, dlatego że jeśli chodzi o Boga, nie można unikać zadawania sobie pytań, przynajmniej raz na jakiś czas.
·         Wychodząc od takich egzystencjalnie znaczących wydarzeń, trzeba pomagać osobie obojętnej religijnie, aby otworzyła się z powagą na poszukiwanie i afirmację Boga. 
6. Pluralizm religijny – jest jeden prawdziwy Bóg, który objawił się w Jezusie Chrystusie 
·         Tydzień modlitw o jedność chrześcijan
·         Ludzka religijność, która gdy jest autentyczna, stanowi drogę ku uznaniu jedynego Boga, wyrażała się i przejawia się w historii i w kulturze narodów na różne sposoby a czasami również w kulcie rozmaitych obrazów i idei bóstwa.
·         Zbliżając się do tych różnych religii ziemskich rozum ludzki sugeruje stosowne rozróżnienie: rozpoznanie obecności przesądu i niewiedzy, form nieracjonalności, praktyk, które są niezgodne z godnością i wolnością osoby ludzkiej. 
·         Dialog międzyreligijny nie sprzeciwia się misji i ewangelizacji. Co więcej, przy poszanowaniu wolności każdego człowieka, celem dialogu musi być zawsze głoszenie Chrystusa. Ziarna prawdy, które mogą zawierać religie niechrześcijańskie, są w rzeczywistości ziarnami Jedynej Prawdy, jaką jest Chrystus.
·         Jednak Bóg nie odmawia zbawienia tym, którzy bez własnej winy nie znając przesłania Ewangelii żyją według naturalnego prawa moralnego uznając jego podstawę w jedynym i prawdziwym Bogu
·         W dialogu międzyreligijnym chrześcijaństwo może postępować wykazując, że ziemskie religie, jako autentyczne przejawy więzi z prawdziwym i jedynym Bogiem, osiągają swoje spełnienie w chrześcijaństwie. Tylko w Chrystusie Bóg objawia człowiekowi samego człowieka, ofiarowuje odpowiedź na jego zagadki i odkrywa przed nim głęboki sens jego dążeń. To Chrystus jest jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi.
·         W związku z tym chrześcijanin może mówić o Bogu nie ryzykując nietolerancji, dlatego że Bóg, do którego uznania w naturze i w sumieniu każdego zachęca, Bóg, który stworzył niebo i ziemię, jest tym samym Bogiem w historii zbawienia, który objawił się narodowi Izraela i stał się człowiekiem w Chrystusie.
·         Taka była droga, którą szli pierwsi chrześcijanie. Odrzucali, żeby wielbiono Chrystusa jako jeszcze jednego z bogów rzymskiego Panteonu, dlatego że byli przekonani o istnieniu jedynego i prawdziwego Boga, a równocześnie z uporem udowadniali, że Bóg postrzegany przez filozofów jako przyczyna, racja i fundament świata, to był i jest ten sam Bóg Jezusa Chrystus
Materiały przygotowane w oparciu o:
 Giuseppe Tanzella-Nitti , PODSTAWY NASZEJ WIARY: Temat 1. Istnienie Boga , http://www.opusdei.pl/art.php?p=35781
1.       Leo Tresse, W co wierzymy, Rozdział I, Cel istnienia człowieka, Wydawnictwo AA, Kraków 2007
2.       Peter Kreeft, artykuły ze strony http://www.peterkreeft.com/featured-writing.htm
Podstawowa bibliografia:
Katechizm Kościoła Katolickiego, 27-49
II Sobór Watykański, konstytucja duszpasterska Gaudium et spes, 4-22
Jan Paweł II, encyklika Fides et ratio, 14 IX 1998, 16-35
Benedykt XVI, encyklika Spe salvi, 30 XI 2007, 4-12
film “Ateizm opium dla mas” http://www.youtube.com/watch?v=rwVB7EaGRPA
ZAŁĄCZNIKI
Kilka fragmentów ze strony Peter’a Kreeft’a:
1. Question Suppose I simply say that I just don't observe any hidden desire for God, or infinite joy, or some mysterious X that is more than earth can offer?
Reply: This denial may take two forms. First, one may say, "Although I am not perfectly happy now, I believe I would be if only I had ten million dollars, a Lear jet, and a new mistress every day." The reply to this is, of course, "Try it. You won't like it." It's been tried and has never satisfied. In fact, billions of people have performed and are even now performing trillions of such experiments, desperately seeking the ever-elusive satisfaction they crave. For even if they won the whole world, it would not be enough to fill one human heart.
Yet they keep trying, believing that "If only.. . Next time .. ." This is the stupidest gamble in the world, for it is the only one that consistently has never paid off. It is like the game of predicting the end of the world: every batter who has ever approached that plate has struck out. There is hardly reason to hope the present ones will fare any better. After trillions of failures and a one hundred percent failure rate, this is one experiment no one should keep trying.
"I am perfectly happy now." This, we suggest, verges on idiocy or, worse, dishonesty. It requires something more like exorcism than refutation. This is Merseult in Camus's The Stranger. This is subhuman, vegetation, pop psychology. Even the hedonist utilitarian John Stuart Mill, one of the shallowest (though cleverest) minds in the history of philosophy, said that "it is better to be Socrates dissatisfied than a pig satisfied." ( Lepiej być nieszczęśliwym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem)

2.  (…)Another specially strong aspect of the design argument is the so-called anthropic principle, according to which the universe seems to have been specially designed from the beginning for human life to evolve. If the temperature of the primal fireball that resulted from the Big Bang some fifteen to twenty billion years ago, which was the beginning of our universe, had been a trillionth of a degree colder or hotter, the carbon molecule that is the foundation of all organic life could never have developed. The number of possible universes is trillions of trillions; only one of them could support human life: this one. Sounds suspiciously like a plot. If the cosmic rays had bombarded the primordial slime at a slightly different angle or time or intensity, the hemoglobin molecule, necessary for all warm-blooded animals, could never have evolved. The chance of this molecule's evolving is something like one in a trillion trillion. Add together each of the chances and you have something far more unbelievable than a million monkeys writing Hamlet.
There are relatively few atheists among neurologists and brain surgeons and among astrophysicists, but many among psychologists, sociologists, and historians. The reason seems obvious: the first study divine design, the second study human undesign.
Krótki opis pięciu dróg św. Tomasza z Akwinu:
Pośród tak zwanych dróg kosmologicznych – jednych z najbardziej znanych – znajduje się słynnych „pięć dróg” opracowanych przez Świętego Tomasza z Akwinu. Drogi te gromadzą w dużej mierze refleksje poprzedzających go filozofów. Pierwsze dwie drogi głoszą ideę, że łańcuchy przyczynowe (przejście od potencji do aktu, przejście od skutecznej przyczyny do skutku), jakie obserwujemy w przyrodzie, nie mogą zachodzić w przeszłości w nieskończoność, tylko muszą się opierać na pierwszym sprawcy i na pierwszej przyczynie. Trzecia droga wychodząc od obserwacji przygodności i ograniczenia bytów naturalnych wnioskuje, że ich przyczyną musi być Byt nieograniczony i konieczny. Czwarta, rozważając różne stopnie doskonałości, jakie są obecne w rzeczach, wnioskuje istnienie jakiegoś źródła tej doskonałości. Piąta droga, obserwując ład i celowość obecne w świecie, będące konsekwencją specyficzności i stabilności jego praw, wnioskuje o istnieniu porządkującego rozumu, będącego również ostateczną przyczyną wszystkiego.